Może i loty NORD-a są rzadkie, ale za to całkowicie spektakularne. Poniżej krótkie sprawozdanie z lotów osiągowych przeprowadzonych na naszym (MELowym) lotnisku w Przasnyszu.
Start wykonywany jest z gumy przy masie statku ok 5kg. Ponieważ nasz dyżurny "launcher" Jacek charakteryzuje się relatywnie do naciągu gumy niewielką wagą, jest wspomagany masą spoczynkową w postaci Maćka (waga ciężka). Zabieg ten ma na celu utrzymanie launchera na miejscu podczas startu. Wystrzelenie launchera z samolotem nie było celem naszych obecnych działań...
Trenowany latami przez launchera, manewr startu wymaga precyzji i złożonej choreografii rzutu, co widać na poniższych zdjęciach.
Poniżej, pozycja wspomagająca wznoszenie falą dźwiękowa wprost z przepony: ARGHHHH...
Dla odmiany lądowanie odbywa się niezwykle spokojnie, jednak efekt przypowierzchniowy (w tzw. warstwie przyściennej) wydłuża przyziemienie do niewiarygodnych odległości. Hamulce aerodynamiczne zostaną wkrótce przebadane w tunelu celem instalacji na obiekcie.
Podsumowując, loty odbyły się zgodnie z planem, samolot sunął po niebie jak żelazko po desce i nie wymagał od pilota specjalnych umiejętności w trybie w pełni manualnym. Jak można zauważyć poniżej, pilot podczas lotu, mógł spokojnie wdać się w kolokwialną konwersacje na niezwiązane z lotem tematy. Dla mniej spostrzegawczych, sterowanie jest realizowane prawą ręką pilota :)
@