Prace trwają nieustająco a postępy widać gołym okiem. Obwody wysokiego napięcia zostały ukończone z sukcesem i przetestowane (BRAWO Karol). Co ciekawe, nikogo nie poraził prąd, a przecież mógł. Sama ilość kabli, lutów i ich połączeń wskazywała na możliwość, graniczącą z pewnością, wygenerowania zwarcia tragicznego w skutkach.
Stycznik wysoko prądowy został elegancko zabudowany w kanałach kablowych. Zbiorcze szyny zasilające zostały odseparowane od siebie (każda w innym kanale) aby zminimalizować ryzyko przypadkowego zwarcia. Przy 5 LiPo 22V i 12Ah połączonych równolegle maksymalny prąd pracy to 5x180=900A, a przy zwarciu będzie jeszcze większy. Takim prądem można zespawać prawie wszystko, nie mówiąc już o tym, że dodatkowo akumulatory najpewniej zaczną się palić!!!
Przy tunelu aerodynamicznym o obiegu zamkniętym i prędkości przepływu 80 km/h praktycznie uzyskujemy generator łukowy bez żadnej kontroli...
Całość zestawu belki ogonowej gotowa do testów. Program do automatycznego sekwencjonowania został pozytywnie zintegrowany (w wersji testowej) z tunelem aerodynamicznym i układami belki.
Pierwsze testy za nami, wyniki obiecujące. Czujniki prądowe napięciowe wykalibrowane łącznie z sześcio-składnikową wagą. Cztery zespoły napędowe o średnicy 18.5 cali przy pełnej mocy robią duże wrażenie - aż strach się bać gdy osiem zespołów będzie pracować w gotowym samolocie na otwartym polu.
Zachowujemy wszelkie środki ostrożności (gaśnice w pogotowiu, double check) więc do tej pory nie odnotowaliśmy żadnych strat w sprzęcie ani w personelu.
@
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz