Wielkosc ma znaczenie, a jeden obraz to tysiąc słów. Rozdzielenie polówek poszlo jak zawsze bezproblemowo. Ale i tak, to co ukazalo sie naszym oczom od razu wprawilo nas w doskonaly humor. Fakt, ze centroplat nie chce wyjsc z drugiego foremnika, raz - ze nie dziwi, dwa - prędzej czy pozniej bedzie musial :).
![]() |
Uszczęśliwiony autor |
Po wybraniu odpowiedniego punktu podparcia dla dzwigni prostej, caly centroplat bez wiekszych ceregieli wyszedl, najpierw z jednej a potem z drugiej strony foremnika. Oto ON, w calej krasie. Jedna z klapek (a konkretnie lewa) zostala w foremniku, jak widac na zdjeciu.
Reszta klapek odeszla bez wiekszego trudu, co mozna zobaczyc na ponizszym klipie (o ilie sie zaladuje, a jak nie to zdjecie ponizej msi wystarczyc.. ):
Gora bez klapek (lewe zdjecie ) i dół (prawe) wyglada pięknie. Praktycznie az szkoda malowac..

Pozostaje powycinac otwory pod klapkami, w zebrach zamykajacych, wytrmowac krawedzie natarcia i splywu i dopasowac do skrzydel..
Aha, zapomnialem, jeszcze trzeba zbudowac skrzydla :)
c.d.n.
@
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz